Mniej mieszkań na rynku nieruchomości

Zmniejsza się liczba rozpoczętych budów i wydanych pozwoleń na budowę, jest już najniższa od lat. Co to oznacza? Coraz mniej oddanych mieszkań. W tej chwili co prawda mieszkań oddawanych jest bardzo dużo, jednak wynika to z liczby kończonych inwestycji, rozpoczętych parę lat wstecz. Obecna ilość zaczynanych inwestycji jest niewspółmiernie mniejsza, dlatego już wkrótce ilość mieszkań pojawiających się na rynku raptownie zmaleje. Mała liczba nowo rozpoczętych budów wynika po części z tego, że na rynku nieruchomości jest obecnie cała masa nie sprzedanych, nowych mieszkań, na które nie ma chętnych. Z czego to wynika? To bezpośredni skutek polskiej gospodarki, czyli spowolnienia gospodarczego, mającego bezpośredni wpływ na między innymi wzrost bezrobocia oraz spadek tempa wzrostu wynagrodzeń. Wśród potencjalnych kupujących mieszkania silne jest poczucie braku stabilnej teraźniejszości i optymistycznej przyszłości, związane przede wszystkim z niepewnością co do sytuacji finansowej. Wiele osób odkłada decyzję o zakupie i decyduje się na wynajmowanie mieszkania, mimo zbliżonych kosztów spłacania rat kredytowych i opłacania czynszu za wynajem. Rosnąca dostępność i obniżenie kosztów kredytów hipotecznych być może odwrócą ten trend, jednak brak wzrostu gospodarczego jest tu skutecznym hamulcem.